Pożyczka na wyprawkę szkolną – dlaczego warto skorzystać?

Koniec wakacji oznacza niemałe wydatki dla rodziców dzieci w wieku szkolnym. Dotyczy to nie tylko pierwszoklasistów, ale również starszych uczniów – trzeba przecież kupić nowe zeszyty, podręczniki oraz niektóre przybory szkolne.
Kwota robi się spora, a budżet domowy nie może przecież ucierpieć. Z pomocą przychodzą oferty firm pożyczkowych, w tym pierwsza pożyczka za darmo.
Książki i przybory
Jeszcze kilka lat temu stare podręczniki przechodziły w ręce młodszych kolegów lub członków rodziny, co było wielką oszczędnością dla rodziców. Obecnie praktycznie z roku na rok zmienia się podstawa programowa, więc obowiązek zakupu nowych książek obejmuje nie tylko pierwsze roczniki, ale wszystkich uczniów. Co kilka lat trzeba również zakupić nowy plecak lub tornister. Chodzi tutaj nie tylko o zużycie materiału, ale także o zmieniające się proporcje ciała dziecka. Uczeń rośnie, a dobrze dopasowany do pleców tornister pomoże uniknąć urazów i skrzywień kręgosłupa. Wymianie na bieżąco podlegają także przybory: długopisy, ołówki, kredki, piórnik oraz strój na WF czy buty. Po zsumowaniu wydatków okazuje się, że kwota, którą musimy zapłacić, jest większa, niż na początku zakładaliśmy. A to nie koniec.
Modny uczeń
Im dziecko starsze, tym częściej chce modnie wyglądać. Dotyczy to głównie dziewczynek, ale chłopcy również przepadają za ubraniami zgodnymi z najnowszymi trendami. Zwykle trudno przekonać pociechę do ubrań po starszym rodzeństwie, warto więc poszukać innego rozwiązania. Dobrym ruchem będzie zaznajomienie się z ofertami sieciówek i promocjami, dzięki którym kupimy wymarzone ubrania dziecka nawet za połowę ceny. Na wszelki wypadek przyda się jednak dodatkowa gotówka.
500+ to nie wszystko
Chociaż program 500+ to niewątpliwa pomoc dla rodziców, często rzeczywiste koszty wyprawki szkolnej znacznie przewyższają tę kwotę. Tutaj z pomocą przychodzą firmy pożyczkowe. Dzięki takim ofertom jak pierwsza pożyczka za darmo możemy sfinansować wyprawkę dziecka, nie obawiając się dziury w domowym budżecie – a zobowiązanie spłacić… pieniędzmi z wyżej wspomnianego programu.