Pierwszy dzień w przedszkolu – jak sobie poradzić?
Pierwszy dzień w nowym miejscu dla naszego dziecka wiąże się z dużym stresem. Co zrobić, aby złagodzić stres związany z nowym miejscem? Jak zachęcić kilkulatka do przedszkola?
Najlepiej dużo wcześniej mówić dziecku o przedszkolu opowiadać tak, aby przedstawić je w jak najpiękniejszych kolorach, jak coś niezwykłego i przyjemnego. Nie wolno przedszkolem straszyć, bo dziecko zrazi się, będzie płakać i po prostu nie zaadaptuje się w nowym miejscu. Oswajanie z myślą i powolne wdrażanie naszej pociechy na zmianę dotychczasowych przyzwyczajeń na obowiązki przedszkolne, z pewnością przyniesie zamierzone rezultaty.
Łzy mamy rozstającej się z maluchem obudzą w nim lęk o to, co go naprawdę czeka w tym obcym miejscu. Jeśli ma ona wątpliwości, czy dobrze robi wysyłając dziecko do przedszkola (to typowe dla matek niepracujących zawodowo), maluch poczuje się jeszcze bardziej niepewnie. Tak więc – drogi rodzicu opanuj swoje emocje!
Dziecko należy stopniowo oswajać z nowym otoczeniem. Przed rozpoczęciem chodzenia do przedszkola pozwolić dziecku na zapoznanie się z budynkiem i ogrodem, poznania pań, które będą się nim opiekować. We wrześniu dziecko nie wkracza na nieznany teren i pod opiekę nieznanych mu osób, dlatego jego reakcje nie są aż tak gwałtowne.
Dobrym wsparciem dla dziecka będzie wspomaganie w opanowaniu niektórych umiejętności przydatnych w czasie pobytu w przedszkolu:
– czynności samoobsługowe, zgłaszanie swoich potrzeb.
Chodzenie do przedszkola powinno być traktowane jak sprawa naturalna wynikająca z potrzeb. Dorośli chodzą do pracy, dziecko chodzi do przedszkola. Mały człowiek zrozumie, że jest to jego obowiązek, który w niedługim czasie przerodzi się w przyjemność. Czas pobytu dziecka w przedszkolu początkowo może być krótszy w zależności od potrzeb i stopniowo przedłużany. Należy przestrzegać umówionego czasu odbioru, gdyż dziecko będzie czekać. Jeżeli dane słowo nie zostanie dotrzymane następnego dnia nie zechce iść do przedszkola.
Pożegnanie z dzieckiem powinno odbywać się bez pośpiechu w pogodnym nastroju, ale bez zbytniego przedłużania momentu rozstania. Jest pod doskonałą opieką, jeżeli płacze znajdzie pocieszenie u wychowawczyń. Przedłużanie rozstania pogorszy proces adaptacyjny. Aby stworzyć dziecku poczucie bezpieczeństwa i ułatwić proces adaptacyjny pozwólmy zabrać mu z domu ulubioną zabawkę, pieluszkę czy przytulankę. Dziecko nie jest samo. Ma oparcie w swojej pani i w każdej trudnej sytuacji może jej zaufać. Na pewno da sobie radę. To tylko kwestia czasu .
Dziecko należy wspierać w jego rozwoju. Chwalić za każdy, nawet najmniejszy osiągnięty sukces w przedszkolu, cieszyć się wraz z nim z jego postępów. Dobry kontakt z wychowawcą pozwoli na wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Nauczyciel chętnie poinformuje rodzica o postępach dziecka lub jego problemach. Wszelkie opinie i uwagi kierowane do rodziców przez wychowawców wynikają z troski o dziecko. Wzajemna współpraca pozwoli uniknąć sytuacji trudnych. Pierwsze odczucia dziecka doznane w czasie pobytu w przedszkolu są fundamentem dalszego życia. My ze swej strony dołożymy wszelkich starań, by był to najszczęśliwszy okres.
PAMIĘTAJ!
Zwróć uwagę, jeśli u twojego przedszkolaka pojawiły się nasilone objawy nerwicowe (lęki, bezsenność, moczenie nocne) i somatyczne (bóle głowy, brzucha, wymioty) lub gdy zauważysz regres w rozwoju malucha. Nie bądź bierny, jeśli twoje dziecko ma trwające ponad miesiąc problemy z zaadaptowaniem się w nowym miejscu. Może to być znak, że maluch nie dorósł jeszcze do przedszkolnej edukacji. Poproś o radę psychologa dziecięcego.