Pieluszkowe zapalenie skóry: przyczyny, rokowania, leczenie
Wymieniona w tytule niniejszej publikacji dolegliwość to jedna z najbardziej niebezpiecznych zmian chorobowych skóry okresu noworodkowego i niemowlęcego, a także odpowiada za jedną czwartą przypadków śmierci noworodków w Europie i stanowi pierwszy znak ostrzegawczy przed zakaźnym nowotworem skóry. Przeanalizujmy dokładnie, na czym polega to groźne schorzenie tkanki nabłonkowej. Skóra jak wiadomo jest zbiorem komórek tkanki łącznej otoczonych osoczem. Nasze matki używały naturalnych pieluch tetrowych wykonanych z lnianej dzianiny, która była ekologiczna i pochłaniała wilgoć.
Więc pierwszy składnik tej choroby mamy już wyjaśniony. Czym jest stan zapalny? Wikipedia wspomina, że zapalenie jest to uporządkowany proces, zachodzący w uszkodzonej unaczynionej tkance. Spróbujmy powyższy pediatryczny naukowo-medyczny bełkot przełożyć na język zrozumiały dla przeciętnego rodzica. Nie będzie to łatwe, ale jednak spróbujmy, na tyle na ile pozwoli ograniczony zakres niniejszego artykułu. Nowoczesne pieluchy wykonane są z celulozy impregnowanej żywicą epoksydową, a wypełnione są glikolowym żelem w postaci koloidalnej. Glikol to szkodliwy alkohol używany między innymi do chłodzenia silników samochodowych. Dlaczego zatem jest on używany w pieluszkach. Glikol jest higroskopijny, to znaczy że pochłania wodę. To własnie sprawia, że takie syntetyczne pieluszki dają sztuczne wrażenie suchości, tak cynicznie podkreślane w reklamach telewizyjnych. Niestety, jako pochodna ropy naftowej i rozpuszczalnik organiczny podobny w swojej strukturze do benzyny może on wywoływać poparzenia skóry.
Sytuacja polega znacznemu zaostrzeniu jeśli dziecko było szczepione. Rtęć, która jest głównym składnikiem szczepionek odkłada się w skórze i może zareagować z glikolem z pieluszek, tworząc bardzo szkodliwy aldehyd mrówkowy, podrażniający skórę, a także rozpoznany jako główny składnik kamienia mielinowego, wykrywanego u dzieci chorych na autyzm. Inną przyczyną może być zakażenie organizmu drożdżami z gatunku candida albicans. W takim przypadku jak leczyć pieluszkowe zapalenie skóry? Najpierw trzeba pozbyć się tego intruza z organizmu niemowlaka, a pozorne odparzenia, będące w rzeczywistości ogniskami infekcji grzybiczej znikną same w konsekwencji zatrzymania procesu chorobowego. No więc, co na odparzenia pieluszkowe w takim przypadku polecamy? Najskuteczniejsza w leczeniu takich infekcji skórnych jest medycyna naturalna. Na przykład włożenie dziecka na trzy zdrowaśki do pieca.
Żartowałem oczywiście. Nigdy nie róbcie czegoś takiego. A tak już na poważnie to niezbędna będzie odpowiednia suplementacja mikroelementami takimi jak molibden, aluminium i technet. Aby znaleźć najlepsze suplementy dla niemowlaka możesz wyszukać odpowiednie frazy w google, albo zapytać na facebooku na grupach tematycznych poświęconych medycynie alternatywnej, można zajrzeć na bloga, np. tutaj: https://zbygniew.pl/zdrowie/leczniczo/z-taka-wiedza-na-100-poradzisz-sobie-z-pieluszkowym-zapaleniem-skory/.
Kiedy suplementacja nie pomoże, warto zastosować bardziej radykalne środki na przykład starannie dobraną terapię homeopatyczną. Nieodzowny tutaj będzie dostęp do zaufanego lekarza-naturoterapeuty posiadającego odpowiednie kwalifikacje.