Mrożona pizza – czy to dobry wybór?
Coraz chętniej sięgamy po dania mrożone. Kupujemy je za grosze i zawsze możemy przechowywać je w swoich zamrażarkach, aby w razie potrzeby wyciągnąć paczkę z warzywami lub makaronem i w ciągu paru minut przygotować błyskawiczny obiad dla całej rodziny. Od lat kupujemy występujące w tej wersji pierogi, kopytka, jarzyny czy nawet zupy. Chętnie też sięgamy po mrożone fast foody, wśród których największą popularnością cały czas cieszy się pizza. Za jedno jej opakowanie zapłacimy przeważnie mniej niż pięć złotych. Czy jednak będzie to dla nas dobry wybór?
Niestety skład mrożonych produktów zwykle pozostawia wiele do życzenia. Oprócz podstawowych składników znajdziemy w nim bowiem wiele niepotrzebnych dodatków. Do ciasta w pizzach mrożonych dodaje się m.in. spulchniacze, które dbają o jego miękkość, a także polepszacze poprawiające smak wyrobu. Używa się również mąki pszennej, która może być szkodliwa dla osób chorujących na celiakię, ponieważ zawiera tak krytykowany obecnie gluten. Jeżeli więc już koniecznie chcemy kupić gotowe mrożone jedzenie, postarajmy się przynajmniej sprawdzić jego skład i wybrać ten, który będzie najprostszy i najkrótszy. A czy proces mrożenia wpływa jakkolwiek na wartości odżywcze produktu? Nie do końca. Oczywiście pod wpływem działania bardzo niskich temperatur większość artykułów traci pewne dawki swoich witamin i minerałów, ale te straty są tak niewielkie, że nie powinny mieć dla nas większego znaczenia. W pizzach mrożonych uważajmy natomiast na dodatki konserwantów. Wszystkie składniki, które w swojej nazwie zawierają literę “E” są groźne dla naszego zdrowia.
Pizza mrożona na pewno już wielokrotnie uratowała nam życie – to dzięki niej niejednokrotnie uniknęliśmy śmierci głodowej. Mimo wszystko nie jest to jednak mądry wybór na obiad czy kolację. Znacznie lepsza okaże się bowiem zamawiana pizza z restauracji w Lublinie, której też nie musimy przecież samodzielnie przygotowywać. Wyciągamy swój telefon, dzwonimy do pizzerii, a danie po kilkudziesięciu minutach trafia do naszego domu.
