Lek na zespół łamliwego chromosomu X – nowa nadzieja dla ludzi chorych na autyzm?
Zespół kalifornijskich badaczy pod kierownictwem dr Elizabeth Berry-Kravis poinformował, że znalazł nową, obiecującą terapię dla pacjentów z zespołem łamliwego chromosomu X. Ta znana genetyczna choroba, związana z brakiem aktywności genów uaktywniających pewne białka prowadzi do uszkodzeń mózgu, upośledzenia umysłowego i autyzmu.
Wyniki prac zostaną opublikowane na łamach styczniowego Journal of Medical Genetics.
Nowa terapia polega na podawaniu związku chemicznego o nazwie fenobam. By jednak zrozumieć, jak on działa, trzeba wpierw zrozumieć, skąd się bierze zespół łamliwego chromosomu X. Jest to dziedziczna choroba genetyczna, przenoszona (często bezobjawowo) przez 1 na 259 kobiet, które mogą przekazać ją swoim dzieciom i 1 na 800 mężczyzn, którzy mogą przekazać ją swoim córkom. W wyniku mutacji w genie FMR1 zlokalizowanym na długim ramieniu chromosomu X (pozycja 27.3) do chodzi do dynamicznego powielania się segmentu genu o sekwencji nukleotydów CGG. Jeśli liczba powtórzeń nie przekroczy 200, brak objawów chorobowych. Jednak w kolejnych pokoleniach jest ich coraz więcej i przy ponad 200 powtórzeniach dochodzi do pełnej mutacji, dającej pełne objawy u wszystkich obciążonych nią chłopców i u około połowy dziewczynek. (Dziewczynki mogą mieć zdrowy chromosom X od drugiego z rodziców).
Uszkodzenie genu FRM1 prowadzi do niemożliwości wytwarzania białka zwanego FMRP, a bez niego nie dochodzi do prawidłowego rozwoju synaps między neuronami, szczególnie w obszarach hipokampu i kory nowej. Jest to spowodowane niekontrolowaną aktywacją komórek przez proteinę mGluR5 – tak przynajmniej wynika z eksperymentów na pozbawionych aktywnego genu FRM1 myszy, którym sztucznie obniżano poziom mGluR5, uzyskując polepszenie sprawności zwierząt.
Wspomniany już lek fenobam jest antagonistą tego białka. Podczas prób klinicznych, dwunastu pacjentów otrzymało pojedynczą doustną dawkę fenobamu – od 50 do 150 mg. Przed podaniem leków poddani zostali testom sprawnościowym. Już kilka godzin po podaniu leku wyniki sześciu z nich polepszyły się o 20%, nie odnotowano też żadnych skutków ubocznych. Jak zauważyła dr Berry-Kravis, u części pacjentów doszło też do obniżenia intensywności napadów hiperaktywności i lęku.
Do tej pory nie istniały żadne leki na tę chorobę. Próbowano stosować kwas foliowy, ale wyniki były niejednoznaczne. Poza tym chore dzieci poddawano specjalnym terapiom psychologicznym, ale oczywiście w ich wyniku żadnych bardziej znaczących efektów nie sposób było uzyskać. Dlatego wyniki zespołu dr Berry-Kravis powinny być nową nadzieją dla wszystkich, których bliscy są dotknięci tym schorzeniem (a ocenia się, że w naszym kraju żyje przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy osób chorych na zespół łamliwego chromosomu X).